Od dawna nie czułem się z siebie tak dumny jak dziś. Otóż zaproponowano mi stanowisko kierownika budowy. Jest jeden mankament, iż aby je pełnić muszę postarać się o kilka formalności. Nawet jeśli nic z tego nie będzie duma mnie rozpiera, iż nie komu innemu a właśnie mnie zaproponowano taki awans. To dla mnie ważne, bowiem od lat staram się id aje z siebie wszystko. Ciesze się że ktoś mnie docenił. Jak usłyszałem istotnie przeważające były moje relacje z załogą oraz szacunek jakim mnie darzą koledzy z pracy. Co więcej połechtano mnie faktem, iż doskonale radzę sobie z zarządzaniem personelem jak i materiałami, tym samym jestem profesjonalny, dokładny i rzetelny a przy tym terminowy. Taki właśnie winien być idealny kierownik budowy, stąd też propozycja padła w stosunku do mnie. Miło mi że w ogóle wzięto mnie pod uwagę,a le jeszcze milej że najpewniej będę tym kierownikiem, a wtedy wszystko się zmieni. Obecny kierownik przechodzi na emeryturę, nie jest już w stanie wszystkiego samodzielnie dopilnować. Jeśli przejmę po nim zadanie będę miał łatwo, bowiem jest to człowiek solidny, chociaż być może zostanę kierownikiem na nowej budowie, kto to wie.
25lut