Typowy majster na budowie to taki, który pije i robi wszystko, byleby tylko jak najbardziej przeciągnąć w czasie swoją pracę. Zamiast zbudować dom w trymiga, ociąga się z tym przez całe lato i w efekcie na zimę dom pozostaje nieskończony. Na szczęście taki mit o budowlańcach to tylko mit. Tym bardziej, że obecnie istnieje dość ścisły podział na pracowników fizycznych na budowach oraz kadrę kierowniczą. Taki kierownik budowy Gdańsk nie może sobie pozwolić na to, by on ani jego pracownicy powielali typowe zachowania majstrów, jakie znamy z kawałów. Obecnie place budów to typowe prężnie rozwijające się miejsca pracy, w których nie ma mowy o żadnym piciu w pracy, niesubordynacji ani ociąganiu się. Tryb pracy należy dostosować do zmieniających się warunków atmosferycznych, a wraz z nim nie może być mowy o opóźnieniach. W końcu pracowników budowlanych wiążą ogromne wielomilionowe kontrakty i należy się z nich wywiązywać. Stąd też praca na budowach wre nadzorowana przez prężnie działających kierowników.