Jako kierownik na budowie zacząłem w końcu spełniać się zawodowo. W końcu nie byłem już przeciętnym wykonawcą robót budowlanych, który słucha tylko poleceń i wykonuje je, ale byłem facetem po studiach i na odpowiedzialnym stanowisku. Pracowałem jako kierownik budowy Olsztyn i to tam zdobywałem swoje doświadczenie na kierowniczym stanowisku. Nie było to łatwe. Miałem mnóstwo obowiązków, bo przede wszystkim zajmowałem się sprawami papierkowymi – musiałem sprawdzić, czy budowa postępuje zgodnie z założeniami, podpisywać ważne rozporządzenia, weryfikować je, później jeździłem na place budowy i sprawdzałem na bieżąco, czy wszystko jest w porządku, czy może trzeba coś od razu poprawić. Na placach budowy zwykle nie mogłem opędzić się od osób, które ciągle coś ode mnie chciały, prosiły o pomoc, o wydanie jakiejś decyzji. Tak więc praca kierownika to zawód bardzo aktywny, wymagający ogromnego zaangażowania, cierpliwości i wiedzy. Do tego przydatna jest dobra organizacja pracy, bo bez tego można się nieźle zdziwić, jak bardzo męczące i angażujące są zadania kierownika.